poniedziałek, 2 grudnia 2013

Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia

 Wczoraj na 16:30 byłam w kinie na (jak możecie dowiedzieć się po tytule) Igrzyskach Śmierci. Film bardzo mi się spodobał, były wzruszające sceny, czasami nawet śmieszne. Jedną z takich scen był starzec, który pokazał znak Katniss czyli przyłożenie 3 palców do ust, za co został zamordowany.
 Nie wiem czy ktoś nie oglądający pierwszej części mógł go zrozumieć. 
Pojawiło się wiele nowych postaci m.in.
Sam Clafin (Finnick Odair) ,Beete (Jeffrey Wright) , Wiress (Amanda Plummer) , 
Johanna Mason (Jena Malone) , Mags (Lynn Cohen) , Enobaria (Meta Golding) i inni ale nie będę wymieniać. 
Była taka ciekawość typu "Co będzie dalej ?" więc nie nudziło mi się tym bardziej.
Moim zdaniem wszystko było bardzo dobrze przemyślane i sądzę, ze praca jest na szóstkę. Wystąpiło tu też wiele efektów specjalnych. Jednym momentem i takim efektem było przemienienie się białej sukni ślubnej Katniss w czarną z jej znakiem. Niestety za to jej stylista został zamordowany. 


Dla mnie minimalnym minusem było to, że film nie był w 3D ale może w waszym kinie był.  
Francis Lawrence jako reżyser dobrze się spisał. Filmu odmówić sobie nie mogłam w pierwszej części się zakochałam, a Jennifer Lawrence to jedna z moich ulubionych aktorek. Chciałam wam opisać całą fabułę 
(a raczej części, które zapamiętałam) , ale zrobię to kiedy indziej ponieważ ci , którzy tego nie oglądali przeczytają i sam film nie będzie ciekawy. 
Moja ocena filmu:  10/10  a wasza ?
Nie żałuję ceny biletu, ponieważ jestem ogromnie zadowolona z filmu.
Zapraszam was na moje ulubione zdjęcia promocyjne do filmu:
 
 


Zrobiłam też dla was parę zdjęć :-)


"Plakat" który był przed kinem
Przód ulotki.


Tył ulotki




Dziękuję za uwagę :3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz